wtorek, 23 września 2014

Taka nowoczesność…


Są dwa rodzaje sporów w polityce. Pierwszy – o konkrety. Drugi – o tożsamość.

Pierwszy rodzaj najczęściej ma rzeczywiste podstawy. Motywowany jest różnicą poglądów na jakąś sprawę. Mamy inne rozwiązanie danego problemu, chcemy przeznaczyć pieniądze na inne cele, nie zgadzamy się co do priorytetów polityki etc. Klasyczny spór o interesy.

Drugi rodzaj oznacza konflikt, który często bywa kreowany – żeby nie powiedzieć: inscenizowany – na potrzeby konkretnej sytuacji, której istotą jest walka polityczna. Kreuje się spór po to, aby pokazać kto jest „dobry”, a kto „zły”. Takie „zło” służy bardzo często jako usprawiedliwienie określonych działań. Uosabia bowiem „wroga”, wobec którego trzeba (bo to przecież konieczne) prowadzić niekończącą się polityczną, ale i moralną krucjatę.

Takie tłumaczenie „ciemnemu ludowi” bywa czasem karykaturalne. I tak, partia rządząca zamiast mówić o tym, co zamierza zrobić – straszy tym, że jak przegra wybory, to wróci stary zły PiS. Nasz nowy minister spraw zagranicznych w tym właśnie stylu zareagował kiedyś na fakt, że celebrycki świat „obraził się” na rządzącą PO. Mówił wówczas: „Dajcie PO szansę. Jesteśmy najlepsi z tego, co jest”. 

No fakt, Obywatelu – NIE MASZ WYBORU. I ten uśmiech ministra-elekta - bezcenny.


Kiedy brak pomysłów na KONKRETY inicjuje się spór o wartości. Robią to wszystkie partie parlamentarne, głównie dlatego, że taka strategia gwarantuje rozgłos. VII kadencja Sejmu powoli się kończy. Kończy się też polityczny żywot niektórych ugrupowań, jednakże warto myślami wrócić do roku 2011. Wówczas to jedna z formacji, wywieszając na sztandarach hasło „Nowoczesnej Polski” ogłosiła: „Trzeba zdjąć ten krzyż z sali sejmowej!”. 

Ktoś wtedy posłużył się taką metaforą: "Gdyby Polska rzeczywiście była nowoczesnym państwem, to dla mnie w Sejmie może się znajdować nawet cała droga krzyżowa". 

I nawet jeśli ktoś uzna ją za przesadzoną, to jednak świetnie pokazuje różnicę między Nowoczesnością a nowoczesnością.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz