Premierem Ewa Kopacz? Druga kobieta po 1989 roku na tym stanowisku. Dlaczego ten scenariusz wydaje się najbardziej realny? Trochę sondażokracji. W lipcowym raporcie CBOS pod znamiennym tytułem "Zaufanie do polityków po wybuchu afery podsłuchowej" Ewa Kopacz cieszy się najwyższym wskaźnikiem zaufania społecznego pośród wszystkich polityków PO, pomijając Donalda Tuska. Ciekawe, że w pierwszej dziesiątce znajduje się jeszcze tylko jeden czynny polityk bezpośrednio związany z partią rządzącą - szef MSZ Radosław Sikorski. Ten jednak nieco częściej niż Marszałek Sejmu budzi negatywne skojarzenia. Wyboru więc nie ma. Chyba, że ktoś spoza bieżącej polityki, ale w to mogą wierzyć jedynie prawdziwi optymiści.
Źródło: CBOS. |
A propos dziennikarzy. Przypomnę niedawne peany na część Elżbiety Bieńkowskiej, niejednokrotnie "mianowanej" na następczynię Tuska. Dziennikarzom też chyba nie spodobała się jej opinia o polskim klimacie.
Ktoś inny powie - Tomasz Siemoniak, szef MON. Doprawdy? A czy ktoś racjonalny (tj. ktoś, kto chce wygrywać kolejne wybory) zdecyduje się wysunąć kandydaturę osoby, której nie kojarzy aż 66% społeczeństwa?
Takie prawa prawdziwej polityki.
Zobacz źródło |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz